Ale to nie koniec naszych szaleństw! Kolejny ciekawy dzień, na który wszyscy czekali z utęsknieniem. Wizyta w Aquaparku w Redzie. Tam to dopiero poszaleliśmy. Na śmiałków czekała obrotowa zjeżdżalnia i mnóstwo innych wodnych atrakcji. Byliśmy cali mokrzy, ale jak zwykle szczęśliwi.
W powrotnej drodze małe zakupy w słynnym sklepie na literę D i można dalej cieszyć się życiem. A tu jeszcze wieczorem rozpalamy ognisko i udajemy się na pożegnanie z morzem. Szkoda, że tak krótko!